Postępujący proces technologiczny i siedzący tryb życia sprawił, że stopniowo odzwyczajamy się od wysiłku fizyczne. Organizm, który nie jest systematycznie poddawany wysiłkowi fizycznemu, po prostu słabnie. Jeżeli chcemy wzmocnić nasze ciało – róbmy to z głową!
Wytrzymałość fizyczna to tylko jedna strona medalu. Często nie potrafimy się zmusić do pewnych, nawet najprostszych czynności, dlatego nie rzucajmy się od razu na głęboką wodę. Małe kroczki są kluczem do osiągnięcia celu, jeżeli więc przełamaliśmy barierę psychiczną – czyli drugą stronę medalu – i chcemy poprawić wydolność naszego organizmu za pomocą ćwiczeń, należy wykazać się sporą dozą cierpliwości. Dlatego nie należy fundować sobie już na starcie katorżniczych treningów, po których nie będziemy mieli nawet siły ruszyć palcem. Organizm, za sprawą pamięci mięśniowej, doskonale wie, na co może sobie pozwolić w danej chwili, dlatego systematyczność i intensywność treningu należy zwiększać stopniowo a przede wszystkim – nie śpiesząc się.
Dobry plan to podstawa sukcesu. Wydolność organizmu poprawić można – zyskującym w ostatnim czasie popularność – treningiem EMS. Co to takiego? EMS – Electrical Muscle Stimulation – polega na elektrostymulacji mięśni, co uważa się za jedną z najskuteczniejszych metod treningowych. EMS wywodzi się z dziedziny fizjoterapii i rehabilitacji, a główną zaletą tego treningu jest zwiększenie wydajności treningowej. Metoda ta pozwala na lepszą regenerację mięśni, szybsze osiąganie celów. Treningi EMS stanowią dopełnienie dla profesjonalnych sportowców – w szczególności piłkarzy.