Kawa, napój bogów. Ta czarna esencja, bez której nie powstałoby wiele spośród największych dzieł ludzkości. Sposobów na jej przyrządzenie są tysiące. Praktycznie każdy kraj ma jakiś oryginalny sposób na podanie kawy. Wszystkie jednak łączy jeden, drobny detal. Kawa musi być intensywna i przede wszystkim smaczna. Taka, która pobudza tymże smakiem i przykuwa zainteresowanie głębokim, intensywnym aromatem. Zrobienie takiej kawy nie wymaga specjalistycznego sprzętu, chociaż przyda się odrobina doświadczenia. Po zapoznaniu się z kilkoma zasadami, każda filiżanka może być niezapomnianym doznaniem.
Być może zabrzmi to nieco drastycznie, ale to prawda. Parzenie kawy rządzi się poważnymi regułami. Najważniejsze parametry są trzy – woda, kawa i czas. Po pierwsze, woda z kranu nie nadaje się w dużej mierze na dobry, czarny napar. Jest zbyt zmineralizowana. Kawa zaparza się najlepiej w wodzie demineralizowanej, dlatego dobrym rozwiązaniem jest filtr lub kupno butelkowanej. Po drugie, należy zadbać o świeżość wsypywanego do filiżanki preparatu i jego ilość. Powinno to być mniej więcej 6g na 100 ml wody, niezbyt mocno zmielonych ziaren. Ostatnim mankamentem będzie czas. Cztery minuty w zupełności wystarczą, by wydobyć z naparu wszelkie jego przyjemne nuty i esencje.
By parzyć dobrą kawę, należy się doskonalić z każdą filiżanką. Warto też szukać wiedzy u ekspertów, a więc przeszkolonych baristów. Wiele ciekawostek na temat samego parzenia i rodzajów kawy znajdziemy chociażby pod adresem https://mkcafe.pl/kawy. Z takim podejściem każda kolejna kawa będzie degustacyjnym przeżyciem, godnym zapamiętania. Bo właśnie o to chodzi.